• Opracowała i udostępniła p. mgr Ewa Danuta Niewęgłowska

        1.     Pierwsze lata istnienia szkoły.

           Pierwsze dokumenty świadczące o istnieniu szkoły w Białce pochodzą z okresu międzywojennego, a wg zapisów w kronice szkolnej „ Szkoła w Białce istnieje od czasów carskich. Uczono w niej po rosyjsku, jednak dzieci uczyły się tajnie po polsku.”[1]   Mieszkaniec Białki Toczko Stanisław wspomina, że jego matka – Franciszka Biernacka urodzona w 1910 r. opowiadała mu często, że przed I wojną światową i w czasie wojny dzieci uczyły się w budynku folwarcznym  ( obecna piekarnia). Nie wolno im było uczyć się po polsku. Niemcy bili, jeśli złapali z polską książką. Mimo to książki chowano pod palta i chodzono do szkoły.[2]  ( Od 1915 do 1918 nasze ziemie były pod okupacją niemiecką ) (…)

           Pierwszy pisemny dokument o istnieniu szkoły w Białce pochodzi z 1921 r. [3] Funkcjonowała wówczas jednoklasowa Publiczna Szkoła Powszechna o czterech

        oddziałach. Liczyła łącznie 64 osoby- dzieci urodzone w latach 1908- 1914.

        Do oddziału I uczęszczało 21 uczniów;

        Do oddziału II – 18;

        Do oddziału III – 17;

        Do oddziału IV – 8.

           Można się domyślać, że jeżeli w 1921 r. istniały 4 oddziały, to szkoła działała już wcześniej.

           Do oddziału I chodziły dzieci w wieku od 7 do 10 lat, a nawet jeden uczeń 13 letni. Dziewięcioro uczniów rozpoczęło naukę dopiero w II półroczu. Pozostałe dzieci uczyły się drugi rok w oddziale I.

           Do obwodu szkoły należały dzieci z Białki i Bedlna- stacji kolejowej.

           W szkole uczył jeden nauczyciel pełniący też rolę kierownika – Józef Cygas ( nazwisko może być inne, gdyż na dokumentach widnieje nieczytelny podpis – patrz aneks nr 2  ). Dzieci w oddziale I i II miały w programie nauczania następujące przedmioty: religia, język polski, matematyka, rysunki, śpiew, gry i gimnastyka. Oceniano również sprawowanie, pilność, uwagę i porządek.

        W oddziale III i IV do wymienionych przedmiotów dochodziły jeszcze: przyroda, geografia i historia.

            Dzieci pochodziły z rodzin chłopskich. Większość rodziców była rolnikami, wielu pracowało w folwarku jako wyrobnicy. We wsi był kowal, szewc, gajowy, dróżnicy na kolei, ogrodnik oraz handlowcy. Handlem zajmowały się dwie rodziny żydowskie zamieszkałe w Bedlnie.[4] (…)

           Sprawy szkolnictwa powszechnego unormowała ustawa z dn. 17 lutego 1922 r. o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół powszechnych. Według tej ustawy zakładanie i utrzymywanie publicznych szkół powszechnych ciążyło na państwie i gminie, która powinna również dostarczyć bezpłatnie mieszkań nauczycielom. Sieć szkolna miała być tak zorganizowana, aby umożliwić wszystkim dzieciom w wieku szkolnym, korzystanie z nauki, oraz by każda szkoła była możliwie najwyższego stopnia organizacyjnego. Ustawa uzależniała stopień organizacyjny szkoły od liczby dzieci w obwodzie. Jeśli liczba dzieci w przeciągu trzech następujących po sobie lat nie przekraczała 60, miała być organizowana szkoła jednoklasowa, o jednym nauczycielu, realizująca program 4 klas. W obwodzie, w którym liczba dzieci wynosiła 61-100, przewidywano szkołę dwuklasową o 2 nauczycielach , przy liczbie dzieci 101- 150- szkołę trzyklasową o 3 nauczycielach. Dopiero przy liczbie dzieci ponad 300 można było organizować szkołę 7-klasową. Na tych zasadach funkcjonowała szkoła do 1932r. [5]

            Od r. 1925/26 znacznie zwiększyła się liczba dzieci w szkole w Białce. (Aneks nr  3 ) Od tej chwili jest szkołą dwuklasową o 4 oddziałach, ale dopiero od roku 1926/27 w szkole pracują dwie nauczycielki- Helena Jaszczyszynówna i Maria Schwarcówna. Szkoła przechodzi wtedy z Warszawskiego Okręgu Szkolnego do Lubelskiego. W latach 1928/29, 1929/30 i 1931/32 - 1933/34 zwiększono liczbę oddziałów do 5.   [6]

            Pani Janina Łuba z domu Burzyńska urodzona w 1921 r. rozpoczęła naukę w 1928r. ukończyła 2 klasy, w tym 5 oddziałów szkoły powszechnej w Białce. Szkoła ta mieściła się w domu u państwa Kubaczyńskich a potem u  Seweryna Książka tzw. Sawra.  W szkole tej uczył się również pan Łuba Bronisław i Szczepaniuk Jan, który był dobrym uczniem i pochodził z rodziny bogatych gospodarzy. Po ukończeniu szkoły w Białce w 1933/34 r. kontynuował naukę w Radzyniu. ( Nie ma go na liście absolwentów, gdyż w 1933/34 r. pozostał w oddziale V jako rocznik 7-my, a w Białce w następnym roku nie było oddziału V)[7]  Od 1921 r. do 1932 obserwuje się bardzo wysoką drugoroczność uczniów. 

         W niektórych latach wskaźnik dochodzi   do 40, 50 %. Powodem tego stanu rzeczy mogła być ciężka sytuacja materialna mieszkańców wsi, spowodowana ogólnym kryzysem gospodarczym w Polsce. Brak podręczników, przyborów do pisania, oświetlenia w domach, a nawet jedzenia utrudniały naukę. Zdarzało się, że uczniowie przerywali naukę z początkiem wiosny, kiedy zaczynały się prace w polu, np. pasanie bydła.[8]

            W latach 1925- 30 wiele rodzin zmieniało miejsce zamieszkania. W ciągu pięciu lat z powodu wyjazdu do innych miejscowości odeszło ze szkoły 49 uczniów, a przybyło 29. Mieszkańcy Białki wyjeżdżali do okolicznych miast i wsi, a duża część przeniosła się do Warszawy. Dwóch uczniów w r. szk. 1926/27 rozpoczęło naukę w szkole żydowskiej w Radzyniu.[9]

            Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wydał w dn. 7 listopada 1927 r. rozporządzenie w sprawie podziału roku szkolnego na okresy w publicznych szkołach powszechnych  . W dokumencie tym ustalono, że rok szkolny dzieli się na dwa półrocza, a każde półrocze na dwa okresy. Każdy okres zamyka się posiedzeniem komisji klasowych w celu ustalenia ocen postępów w nauce i sprawowaniu uczniów oraz posiedzeniem Rady Pedagogicznej, celem rozpatrzenia ogólnych wyników pracy w ciągu okresu i zamierzeń na przyszłość. Po I i III konferencji okresowej opiekun klasy zawiadamia pisemnie rodziców lub opiekunów dzieci o ujemnych postępach w nauce i sprawowaniu. Po I i II półroczu uczniowie otrzymują świadectwa. Obowiązuje 4- stopniowa skala ocen z zachowania i z nauki. Oceny z zachowania : bardzo dobry, dobry, odpowiedni, nieodpowiedni. Oceny z nauki przedmiotów: bardzo dobry, dobry, dostateczny, niedostateczny. Na koniec roku szkolnego uczniowie otrzymują jedną ocenę ogólną. [10]

            Dyskusje nad ustrojowymi zagadnieniami oświatowymi trwały. Reformę szkolną przeprowadził wreszcie minister Janusz Jędrzejewicz. Sejm uchwalił Ustawę o ustroju szkolnictwa 11. marca 1932 r.

           Szkolnictwo w miastach i wsiach Rzeczypospolitej powoli rozwijało się.

        Społeczeństwo miało świadomość, że ukończenie szkół daje możliwości rozwojowe dzieciom i młodzieży, stwarza szansę awansu społecznego, zdobycia dobrego zawodu. Rodziła się potrzeba społecznej pomocy w budowie szkół. Mieszkańcy Radzynia uznali, że  warunki w jakich uczą się ich dzieci są niewystarczające. W połowie lat trzydziestych, przy dużym udziale mieszkańców miasta wzniesiono murowany dwupiętrowy budynek szkolny. [11] Do tej szkoły chodziły dzieci bogatych gospodarzy ze wsi, które chciały uczyć się dalej. W całym okresie międzywojennym klasę VII ukończyło 20 uczniów z Białki, a szkołę średnią ogólną – 2 osoby.[12]

          Zacofanie oświatowe było ogromne. W 1931 r. na terenie powiatu radzyńskiego  w ogólnej liczbie ludności powyżej 10 lat - 18 % nie umiało czytać i pisać[13]. Większość szkół nie miała odpowiednich budynków, a co za tym idzie warunków do pracy. W większości szkoły wynajmowały izby w chatach wiejskich lub w folwarkach. W 1930 r. w powiecie radzyńskim istniało 97 szkół powszechnych, w tym  około 80 % stanowiły szkoły jedno- i dwuklasowe.[14]

           Po wejściu w życie ustawy o ustroju szkolnictwa z 11 marca 1932r., która wprowadziła podział szkoły powszechnej na trzy stopnie organizacyjne o różnym poziomie programowym i różnych uprawnieniach absolwentów, szkoła działała zgodnie z jej założeniami. Najniżej zorganizowana była tzw. szkoła pierwszego stopnia organizacyjnego. Był to typ szkoły, która najczęściej występowała na wsi. Najwyższą klasą była kl. IV, chociaż dzieci chodziły do szkoły 7 lat. Klasa III była dwuletnia, a kl. IV trzyletnia. Klasy często były łączone. Program nauczania był tu znacznie niższy niż w szkołach wyżej zorganizowanych. Dzieci kończące szkołę pierwszego stopnia nie mogły uczyć się dalej. Aby dostać się do szkoły średniej trzeba było ukończyć sześć klas szkoły powszechnej i zdać egzamin. Bardzo dużo dzieci nie kończyło nawet szkoły powszechnej, wzrastała liczba analfabetów i dzieci w wieku szkolnym nie objętych nauczaniem. Wydatki budżetowe państwa na oświatę były bardzo małe. Brakowało nauczycieli, nie budowano nowych szkół.[15]

          W roku 1932/33 w Białce nadal funkcjonowała dwuklasowa Publiczna Szkoła Powszechna z polskim językiem nauczania. Dzieci uczyły się w pięciu oddziałach, ale chodziły do szkoły 7 lat. Do oddziału III, IV i V mogły uczęszczać po dwa lub trzy lata. Przykładowe zestawienie wyników rocznej klasyfikacji uczniów przedstawia tabela nr   1.

        Tabela nr 1 . Zestawienie wyników rocznej klasyfikacji za rok 1933/34.

         W r. sz. 1932/33 we wszystkich oddziałach było 93 uczniów: w oddziale I- 24, w II- 27, w III- 18, w IV- 18, w V-6. Do roku 1936/37 liczba uczniów systematycznie zwiększała się, mimo że od 1934/35 r. były tylko 4 oddziały. [16] ( Aneks nr 4 ) W szkole pracowały dwie nauczycielki. Od r. 1931/32 do 1941 kierownikiem była Kostylew Teodozja. Siłą wspomagającą była Maria Schwarcówna, która pracowała od 1926r. W 1934 r. wyszła za mąż i przyjęła nazwisko Kucharczyk. Od 1935 r. do 1937 r. nie pracowała. Przez te dwa lata jedynym nauczycielem w szkole była Kostylew T. W tym czasie pracował również ksiądz Władysław Krzyżanowski.[17]

           Od roku 1932/33 do 1936/37 Szkołę Powszechną w Białce ukończyło z wynikiem pomyślnym 24 osoby, w tym : w r. 1932/33-5 uczniów, w 1933/34- 2, w1934/35- 3, w 1935/36- 8, w 1936/37- 6 osób. (Aneks nr 5)

          Lata 30-te były bardzo ciężkie na wsi. Światowy kryzys gospodarczy(1929-36) szczególnie mocno dał się odczuć na polskiej wsi powodując jej zubożenie.[18] Bieda, głód dający się we znaki rodzinom wiejskim uwidoczniły się  w wynikach nauczania w szkole w Białce. W roku 1934/35 kilkoro dzieci nie chodziło do szkoły z powodu braku ubrania. Dwoje dzieci z oddziału I zmarło. W 1935/36 w oddziale I kilkoro uczniów chorowało na szkarlatynę, wrzody. Były też osoby słabego zdrowia, które często przebywały na zwolnieniach lekarskich. Zwolnienia trwały nieraz po kilka miesięcy. U 11dzieci ( na 22 w oddziale I) stwierdzono niedorozwój umysłowy.

        Od r. szk. 1934/35 władze oświatowe wprowadziły zmiany w ocenianiu uczniów. [19] We wszystkich klasach, z wyjątkiem I, nauczyciel ustalał  z końcem każdego okresu oceny wyników nauki ze wszystkich przedmiotów, których uczył, oraz ocenę z zachowania. Przy ocenie postępów ze śpiewu i ćwiczeń cielesnych brał pod uwagę, przede wszystkim, wysiłki ucznia w kierunku zdobywania usprawnienia, odpowiadającego jego możliwościom. W księgach szkolnych notował, oprócz stopni, krótkie motywacje ocen niedostatecznych. Uczniowie kl. I nie otrzymywali ocen wyrażonych w stopniach. Jedynie na koniec półrocza i z końcem roku szkolnego wpisywano im jedną ocenę ogólną ze wszystkich przedmiotów i ocenę z zachowania.. Wszyscy uczniowie kl.I przechodzili w zasadzie do kl. II. Uczniowie, uczęszczający do klas dwu lub trzyletnich, przechodzili bez wyjątku w obrębie tych klas z jednego roku nauki na drugi i otrzymywali na świadectwie rocznym stwierdzenie pomyślnego lub niepomyślnego wyniku nauki. Przykładem tego może być oddział IV w 1935/36 r. Ukończyło wtedy szkołę 8 uczniów, w tym z wynikiem bardzo dobrym 4 osoby, z wynikiem dobrym 4 osoby. Z tego samego oddziału pozostało na rok drugi 14 osób, w tym z wynikiem bardzo dobrym 6 uczniów, z dobrym 6, z dostatecznym 1, z niedostatecznym 1.[20]

        Na świadectwie ucznia oddziału trzeciego z roku szkolnego 1936/37 możemy zobaczyć oceny z zachowania i poszczególnych przedmiotów nauczania. Wpisywano również wynik ogólny.[21] (Aneks nr 6)

            W roku szkolnym 1938/39 Szkoła Powszechna w Białce była szkołą pierwszego stopnia organizacyjnego, liczyła 2 nauczycieli ( zgodnie ze Statutem publicznych szkół powszechnych siedmioletnich- szkoła powszechna stopnia pierwszego powinna posiadać przy liczbie uczniów do 60- jednego nauczyciela, przy liczbie uczniów od 61 do 120 – dwóch nauczycieli)[22], zajmowała 2 izby lekcyjne w budynku wynajętym u pana Seweryna Książka we wsi Białka w pobliżu folwarku( ok. ½ km od folwarku, przy ulicy, gdzie obecnie jest apteka ). Do obwodu tej szkoły należały: Białka-wieś, Białka-folwark i Bedlno-stacja kolejowa. Wg danych z dn. 5 IV 1939r. naukę w tutejszej szkole pobierało 96 osób, 14 uczniów uczęszczało do innej szkoły a 15 nie pobierało nauki w żadnej szkole, chociaż nie było zwolnionych z obowiązku szkolnego. W szkole było 4 klasy. Przeciętna liczba uczniów na jednego nauczyciela wynosiła- 52. Językiem nauczania był język polski. [23]

        Budynek, w którym mieściła się szkoła spłonął. Szkołę przeniesiono do Ludwika Mroza, koło remizy.

        Fot 12. Szkoła Podstawowa w Białce w r. 1939 u L. Mroza. ( Zdjęcie ze zbiorów prywatnych. A. Kubaczyńskiej).

        W roku następnym 1939/40 wg projektu organizacyjnego, liczba uczniów wzrasta do 111. Przewidywana liczba uczniów w klasach wynosi:

        Kl. I- 19,  kl. II – 19, kl. III – 49,  kl. IV – 24   czyli na 1 nauczyciela wypada 56 uczniów.

        Przedmioty nauczania i liczbę realizowanych tygodniowo godzin przedstawia:

        Tabela nr 2. Tygodniowy plan godzin lekcyjnych nauki głośnej i cichej na rok 1939/40 z uwzględnieniem nauki religii tylko jednego wyznania. ( 2 dzieci w szkole było innego wyznania- 1- prawosławnego i 1- mojżeszowego)[24]

        Liczba sił nauczycielskich wg danych z dn. 5.IV 1939 r.:

        1-     kierownik- Kostylew Teodozja - 28 godz. etatowych

        2-     nauczyciel – Kucharczyk Maria- 30 godzin etatowych

        3-     nauczyciel religii płatny od godzin( z funduszu godzin nadliczbowych) – ks. Petrykowski Eugeniusz

        W szkole działały : SKO, Spółdzielnia Uczniowska i biblioteka szkolna. Dzieci wspólnie z nauczycielami prowadziły prace w ogródku szkolnym, któremu niestety brakowało ogrodzenia.

           Kierownik szkoły zwraca uwagę na braki istniejące w szkole. Szkoła posiada 23 nieodpowiednie ławki. Starania czynione od kilku lat  w Dozorze Szkolnym nie dały rezultatów. Brak szafy utrudnia gromadzenie pomocy naukowych. Posiadane 2 szafki są niewystarczające.[25]

        W szkole na ścianach wisiały portrety Piłsudskiego, Mościckiego, orzeł i krzyż.[26]

         

          Dyrektor szkoły przygotował w kwietniu 1939 roku projekt organizacyjny szkoły na rok następny. Niestety we wrześniu 1939 r. wybuchła wojna.

        Fot.13. Komunia dzieci ze Szkoły Powszechnej w Białce w 1939 r. W środku ks. E. Petrykowski.       (zdjęcie ze zbiorów  A. Kubaczyńskiej).

        2.  W czasie okupacji.

           Powiat radzyński w czasie okupacji wchodził w skład Generalnej Guberni. Generalny Gubernator Hans Frank początkowo wprowadził liberalną politykę w zakresie szkolnictwa. 31. X. 1939 r. wydał on rozporządzenie, które brzmiało następująco:

        „ § 1. Dzieci  narodowości  niemieckiej  uczęszczać  mogą  tylko do szkół niemieckich, dzieci polskie tylko do szkół polskich.

          § 2. W  szkołach  niemieckich  uczą  tylko  nauczyciele  niemieccy.  We    wszystkich    miejscowościach,  w   których  zamieszkuje  więcej  niż  10    dzieci  niemieckich   podlegających   obowiązkowi  szkolnemu,  należy natychmiast  założyć  szkoły   niemieckie.

         § 3. Polskie  szkoły  powszechne  winny,  o ile  to jeszcze nie nastąpiło, podjąć swoją    działalność.

         § 4. Polskie  szkoły  fachowe  winny  podjąć  ponownie  swoją  działalność. Nazwa    „ gimnazjum” lub „ liceum” dla szkół fachowych jest zakazana.

          § 5. Dalsze  prowadzenie i założenie polskich szkół prywatnych wymaga zezwolenia.  Zezwolenia udziela szef okręgowy.

          § 6. O wyższych polskich zakładach naukowych i uczelniach wydane będą specjalne przepisy.

          § 7. Przepisy   wykonawcze   do   niniejszego   rozporządzenia   wyda kierownik   Wydziału  Oświaty  Urzędu  Generalnego  Gubernatora.” [27]

           Z rozporządzenia tego wynika, że wszystkie szkoły powszechne powinny rozpocząć działalność. Szkoła powszechna w Białce rozpoczęła pracę. Niestety polityka ta trwała bardzo krótko. Już w listopadzie okupant przystąpił do likwidowania polskiej administracji szkolnej i szkolnictwa średniego, wprowadził terror wobec nauczycieli, wydał zarządzenia mające na celu obniżenie poziomu szkolnictwa powszechnego i zawodowego. Wydano na ten temat memoriał, w którym postanowiono, że zamknie się wszystkie typy szkół, oprócz powszechnych. Mają one udzielać najprostszych wiadomości podstawowych, jak rachowanie, czytanie, pisanie. Nauka ważnych z narodowego punktu widzenia przedmiotów, jak geografia, historia literatury, jak również gimnastyka, jest wykluczona. Stwierdzono również, że polskie nauczycielki są wybitnymi krzewicielkami „ polskiego szowinizmu” i należy je bezwzględnie wyłączyć z nauczania.[28]

          W czasie okupacji, w Białce działała jednoklasowa polska publiczna szkoła powszechna. W dotychczasowym budynku szkoły u L. Mroza stacjonowali Niemcy. Na krótko szkołę przeniesiono do Kubaczyńskich, ale jeszcze w czsie wojny budynek się spalił.[29] Szkołę przeniesiono do państwa Książków, ale tu też na czas okupacji zostali zakwaterowani Niemcy. Dotychczasowych mieszkańców przymusowo przeniesiono do sąsiada - Juliana Gila. Niemcy zajęli dom i całe gospodarstwo. [30

        ]

        Fot. 14. Niemcy zajęli budynek szkoły. ( Zdjęcie ze zbiorów Cz. Wasaka)

        Fot. 15. Niemcy zajęli też gospodarstwo Książków. ( Zdjęcie ze zbiorów  Cz. Wasaka)

        Szkołę przeniesiono do remizy a potem do Frączka.

           Do roku szkolnego 1940/41 opiekunem klasy i kierownikiem jednocześnie była Kostylew Teodozja. Kronika szkolna wspomina, że „ w czasie okupacji najwyższą klasą była kl. IV.” Na podstawie zachowanych świadectw można potwierdzić tę informację. Do szkoły uczęszczało ponad 20 uczniów. Program nauczania został zmieniony tak, aby dzieci polskie nie mogły uczyć się historii i geografii Polski. Uczyły się religii, języka polskiego, nauki o przyrodzie, arytmetyki z geometrią, rysunków, zajęć praktycznych, śpiewu, ćwiczeń cielesnych i robót kobiecych. Zabroniono używania przedwojennych podręczników, map, literatury polskiej.  Po ukończeniu klasy otrzymywało się świadectwo szkolne, które było w dwóch językach - niemieckim i polskim.[31] (Aneks nr 7 )

           Pani Kostylew Teodozja w czasie okupacji była przez jakiś czas kierownikiem szkoły w Białce. Zapamiętano ją jako osobę, która chętnie pomagała ludziom. Pan Toczko Stanisław wspomina, że kiedy dwaj niemieccy żołnierze bez wiedzy przełożonego zabrali pieniądze sołtysowi, to właśnie pani Kostylew wstawiła się za poszkodowanym u dowódcy Niemców. Pieniędzy nie odnaleziono, ale dowódca

        oddał całą kwotę z kasy oddziału.[32] Kierowniczka odeszła ze szkoły w Białce jeszcze w czasie okupacji. Przeniosła się do sąsiedniej wsi Siedlanów, gdzie pracowała do 1947 r. Kronika tamtejszej szkoły pisze o niej: „ Nauczycielka ta nie szczędziła swoich sił, wiele pracowała z młodzieżą dorosłą. Ob. Kostylew przez swoją ofiarną pracę potrafiła sobie zjednać mieszkańców Siedlanowa oraz zaskarbiła sobie długotrwałą pamięć.”[33]

            Szkoła w Białce poniosła takie same straty jak większość szkół w Polsce. Okupant niszczył wszystko, co polskie. W 1942 r. starosta radzyński wydał polecenie , aby ze wszystkich szkół powiatu zebrać podręczniki, mapy i książki o treści historycznej i zniszczył je.[34] W czasie okupacji szkoła kilkakrotnie zmieniała swoją siedzibę. Częste pożary, zajmowanie mienia przez Niemców zmuszały do zmiany lokalizacji, powodowały ubożenie, niszczenie wyposażenia. Zniszczono pomoce szkolne, podręczniki. Zlikwidowano całkowicie bibliotekę szkolną. Takie warunki nie sprzyjały systematycznemu uczęszczaniu dzieci do szkoły, powodowały braki w wykształceniu dzieci.

        3.    Odbudowa i funkcjonowanie szkoły w okresie powojennym.

           W lipcu 1944 r. Radzyń został wyzwolony spod okupacji niemieckiej. Zakończenie wojny na naszym terenie witano z radością, ulgą i nadzieją na lepszą przyszłość. Wojna zostawiła po sobie ogromne zniszczenia w każdej dziedzinie życia. Stan szkół i oświaty był katastrofalny.  W innych rejonach kraju trwała jeszcze wojna, a dzieci Lubelszczyzny podjęły już naukę. [35] . Szkoły powiatu radzyńskiego istniejące w 1939 r. rozpoczęły działalność  1. IX. 1944 r. (…)

            Szkoła powszechna w Białce rozpoczęła pracę we wrześniu 1944 r. Organizacja pracy szkoły i nauczania była zgodna z ustawą o ustroju szkolnictwa z 11 marca 1932 r. , czyli działała na tych samych zasadach, jak przed wojną. Zmieniły się jednakże warunki materialne szkoły, uczniów i nauczycieli. Była to nadal szkoła powszechna I stopnia o 4 klasach. Kierownikiem została Rogalanka Zuzanna- nauczyciel wykwalifikowany z ośmioletnim stażem pracy. Na początku roku szkolnego była jedynym nauczycielem w tej szkole uczącym wszystkie klasy. Wynajęto jedną izbę lekcyjną w budynku drewnianym, dawnym czworaku (koło obecnego Ośrodka Zdrowia),[36] w której nie było szyb, brakowało jakichkolwiek pomocy dydaktycznych, podręczników, zeszytów, piór, atramentu, ołówków. Dzieci pisały na luźnych kartkach, na zdobytej skądś makulaturze. Nie istniała biblioteka szkolna. Wszystkie książki sprzed wojny zostały zniszczone przez okupanta. .[37]

         Wobec braku podręczników przepisywano na maszynie i powielano podręczniki przedwojenne. Organizacje nauczycielskie i terenowe władze szkolne wydawały materiały pomocnicze dla uczniów w formie gazetek, broszur czy zeszytów zastępujących elementarze, czytanki i podręczniki do różnych przedmiotów. Pomoce takie wydawały m.in. oddziały ZNP w Radzyniu Podl [38] Nie było opału. Dzieciom brakowało obuwia i ciepłej odzieży. Izba lekcyjna miała tylko 30 miejsc w ławkach, a uczniów było 74.  Mimo tak trudnych warunków zajęcia odbywały się. Uczono się na dwie zmiany. Dzieci miały zajęcia z religii, języka polskiego, historii, geografii, przyrody, arytmetyki i geometrii, rysunków i zajęć praktycznych, śpiewu i  ćwiczeń cielesnych. Nauczycielka z wielkim zapałem zabrała się do pracy. Jak tysiące nauczycieli w Polsce borykała się z wieloma przeszkodami na pozór ponad siły i stopniowo, przy pomocy młodzieży i rodziców, je pokonywała. Mieszkańcy wsi i Komitet Rodzicielski brali czynny udział w życiu szkoły, pomagali przy remoncie, chociaż w tych warunkach był on prowizoryczny, dostarczali artykuły żywnościowe, gdyż sytuacja materialna nauczycieli była bardzo trudna. Angażowali się również w organizowane przez szkołę uroczystości, o czym świadczy sprawozdanie z obchodu święta 11 listopada. Kierowniczka pisze w nim:   „ Szkoła i mieszkańcy wsi w pochodzie udali się do grobu nieznanego żołnierza, gdzie złożono wieńce i odśpiewano hymn państwowy i oddano cześć żołnierzowi polskiemu. Potem odbył się poranek w szkole o następującym programie: przemówienie nauczycielki, wygłaszanie okolicznościowych wierszy przez dzieci, śpiewy i przemówienia rodziców do młodzieży szkolnej i dorosłych.”[39] Dzień ten był szczególnie uroczyście obchodzony w Radzyniu.

           Już w grudniu sytuacja szkoły uległa poprawie. Dodano jeszcze jedną izbę lekcyjną i zwiększono siły nauczycielskie.  Do pracy przyszła Mańko Józefa –

        nauczycielka kontraktowa niekwalifikowana. Była to osoba o silnej woli, której nie zrażały trudne warunki pracy i mieszkania na wsi w wynajętej izbie. Pani kierownik chętnie udzielała jej wskazówek do pracy, dzieliła się swoimi doświadczeniami.

            Do obwodu szkoły w Białce należały, tak jak przed wojną: Białka – wieś i Bedlno- stacja kolejowa. Niektóre dzieci miały bardzo daleko do szkoły,  dlatego część uczyła się w innej szkole, bliżej miejsca zamieszkania. W roku szkolnym  1944/45 uczyło się w Białce 74 uczniów, w innej szkole powszechnej 22, w szkole średniej 1 uczeń. Ponieważ była to szkoła niepełna , starsze dzieci odsyłała do szkoły zbiorczej w Radzyniu. Budynek szkolny, mimo starań nauczycieli i mieszkańców wsi, nie był w idealnym stanie. Inspektor szkolny zaleca kierowniczce przeprowadzić remont budynku, lub wystarać się o pismo komisarza ziemskiego o przydział klas w budynkach dworskich. (…)

             Nowy kierunek rozwoju sieci szkół podstawowych wytyczyło Zarządzenie Ministra Oświaty z dn. 16 lipca 1945 r. w sprawie organizacji roku szkolnego 1945/46 w szkolnictwie ogólnokształcącym i zakładach kształcenia nauczycieli. [40]W instrukcji do tego zarządzenia ustalono nowe zasady organizacji szkół. Wprowadzono zasadę klas jednorocznych i ustalono stopnie organizacyjne szkół w zależności od liczby uczniów i nauczycieli. (…)

           Szkoła powszechna w Białce rozpoczyna rok szkolny 4 września 1945/46 w dwóch izbach wynajętych w budynku w Pałacu. Starania pani kierownik u komisarza ziemskiego przyniosły efekty. W szkole pracuje 2 nauczycieli – Rogalanka Z. i Mańko J., a uczy się 115 uczniów w klasach I- V, zgodnie z Zarządzeniem Ministra Oświaty w sprawie organizacji roku szkolnego 45/46, które mówi „ Gdy liczba uczniów w szkole o 2 nauczycielach wynosi od 81 do 120 realizowany będzie program nauczania tylko pięciu klas pełnej szkoły powszechnej. Starsze roczniki tych szkół dochodzą do sąsiedniej szkoły wyżej zorganizowanej.”[41] Szkołą zbiorczą nadal jest Szkoła Powszechna w Radzyniu Podl. Z obwodu szkoły w Białce 32 osoby nie pobiera nauki w tym roku szkolnym, pomimo tego, iż nie zostały zwolnione z obowiązku szkolnego. Uczniowie ze względu na warunki lokalowe uczą się na zmiany. Izby lekcyjne są małe. Większa zajmuje powierzchnię 30 m² i mieści 26 ławek, mniejsza liczy 15 m² i 12 ławek. Na jednego nauczyciela przypada 57 uczniów. Brak biblioteki, podręczników i podstawowych pomocy dydaktycznych utrudnia prowadzenie zajęć. Mimo to szkoła pracuje. Dzieci  dość  systematycznie  uczęszczają na zajęcia. Frekwencja wynosi 87 %. Kierowniczka organizuje nawet zajęcia dodatkowe. Prowadzi chór szkolny.

        Fot. 16. Uczniowie przed szkołą mieszczącą się w pałacu. ( Zdjęcie ze zbiorów p. A. Kubaczyńskiej)

        W roku szkolnym 1946/47 do szkoły dochodzi kl. VI.  Łącznie uczęszcza tu 110 uczniów.   ( 15 osób przeszło do szkoły zbiorczej.) 26 dzieci nie chodzi do żadnej szkoły. Nie zmieniła się kadra nauczycielska .  Warunki materialne uległy nieznacznej poprawie. Szkoła jest wyposażona w 2 tablice, 2 szafy, 2 stoły, 2 krzesła, 25 ławek, mapę fizyczną Polski i globus. Nadal brakuje map, obrazów, książek, ławek, krzeseł, przyrządów do fizyki.  Odczuwa się braki środków czystości- ręczników, umywalek, miednic, szczotek do zamiatania, wycieraczek a nawet ustępów. Nie ma szopy na drewno. Szkoła ma już natomiast zaczątek biblioteki. Wielkim sukcesem było zdobycie 30 tomów książek, które zakupiono ze składek dzieci. Inspektorat Szkolny w Radzyniu zdaje sobie sprawę z braków w księgozbiorach szkolnych i w miarę możliwości zakupuje książki do bibliotek szkolnych. Wiele szkół organizuje różnorodne imprezy, z których dochód przeznacza na zakup książek. [42]  Kierowniczka szkoły w Białce stara się przezwyciężać wszelkie trudności. Sama prowadzi bibliotekę, gromadzi lektury niezbędne do realizacji programu nauczania. Nie wszystkie przeszkody daje się jednak pokonać. Dochody szkoły są  znacznie niższe niż wydatki. W tym roku szkolnym wpłynęło z opłat uczniów – 1500 zł., z imprez szkolnych – 1000, z innych źródeł 1100 zł. W sumie 3600 zł. Wydano na remont i inne wydatki 4000 zł. Nie można zdobyć niektórych podręczników. Mimo kłopotów natury technicznej, szkoła stara się organizować atrakcyjne zajęcia pozalekcyjne, np.  szkolne koło PCK. [43] Uczniowie uczęszczają do szkoły dość systematycznie. Frekwencja w roku szkolnym wynosi 88 %. Nie przerywano pracy z powodu braku opału. Dzieci nie musiały przebywać w szkole w ubraniach wierzchnich z powodu zimna, co zdarzało się w wielu innych szkołach.[44]

           Szkoła nie pozostawała sama ze swoimi problemami. Powojenny zespół nadzoru pedagogicznego w Radzyniu Podl działał bardzo aktywnie. „ Mimo trudnych warunków, pracownicy Inspektoratu Szkolnego docierali do szkół na wizytacje, które odbywały się co dwa lata. Byli to pracownicy pełni poświęcenia, służący szkołom i nauczycielom.”[45] Inspektorem szkolnym w r. 1946 był Władysław Hobot, który 12. grudnia 1946 r. przeprowadził wizytację szkoły w Białce. Przeglądał dzienniki lekcyjne, akta kancelarii szkolnej. Przeprowadził konferencję powizytacyjną. We wnioskach stwierdził, że nauczycielki dość dobrze są przygotowane do pracy, tylko w kl. VI używa się podręczników geografii z okresu przedwojennego, niedostosowanych do programu. Frekwencja w szkole dość dobra. Kierowniczka stara się o higienę, czystość zeszytów i pomocy naukowych, często udziela rad swej koleżance. Zwrócił również uwagę na brak odpowiedniej sali i umeblowanie, które utrudnia łączenie klas wg planów Ministerstwa Oświaty. Dzienniki są bieżąco prowadzone, lecz rozkłady języka polskiego wymagają

        uwzględnienia tematów z życia wsi, kraju oraz aktualnych. W aktualnych potrzebach zaleca, aby starać się o budowę szkoły.[46]

          W roku szkolnym 1947/48 do szkoły w Białce uczęszcza 147 uczniów. Dzieci uczą się na zmiany, gdyż klasy są dość liczne – kl. I- 33 uczniów, kl.II- 26, kl. III- 28, kl.IV- 22, kl.V- 26, kl.VI- 12.  Aby rozwiązać problem „ przeludnienia” klas wynajęto dodatkowo 1 izbę w Bedlnie u pani Kopciowej. Zorganizowano tu klasę lekcyjną, w której uczy pani Mańko. Część dzieci z kl. I- VI chodzi do Bedlna, część do Białki. Ze względu na taki podział szkoły dodano 1 etat nauczycielski. Razem z panią kierownik Rogalanką Z. pracuje teraz nauczycielka niekwalifikowana- Rymuszko Zdzisława. (…)

            W szkole w Białce wszystkie dzieci były wyznania rzymsko - katolickiego. Wszystkie uczęszczały na lekcje religii. W klasach wisiały krzyże, a uczniowie wspólnie z nauczycielkami zaczynali dzień od modlitwy do Ducha Św. Nauczyciele nie kładli nacisku na zasady marksizmu i materializmu.[47]

           W  latach 1948/49 sytuacja materialna i kadrowa szkoły w Białce nie uległa zmianie. W tym roku szkolnym uczyło się 129 uczniów:

         w kl.I – 14, w kl. II – 28, w kl.III – 26, w kl. IV – 27, w kl. V – 14, w kl. VI – 20.   Część oddziałów pracowała w Bedlnie pod kierownictwem pani Mańko, a część w Białce. Dopiero w tym roku doszedł przedmiot – Nauka o Polsce i świecie współczesnym.

            Dzieci uczyły się na zmiany. Pierwsza zmiana miała lekcje od godz. 8.00 do 11.45. Były to klasy III- IV i V-VI. Druga zmiana rozpoczynała zajęcia o 12.00, a kończyła o 13.50. Były to klasy I – II. Religii uczył częściowo ksiądz, a kilka godzin religii miały nauczycielki uczące w szkole.[48]

            Kierowniczka , pani Rogalanka Z. zgodnie z zaleceniem inspektora szkolnego, starała się o budowę nowego budynku szkoły. Z pomocą przyszli jej gospodarze wsi. W 1949 r. wykorzystując materiał z rozbiórki budynków folwarcznych rozpoczęli budowę.

           W roku szkolnym 1949/50 w szkole pracowało 3 nauczycieli i ksiądz. Byli to: Rogalanka Zuzanna, Brzyska Adela, Mańko Józefa . Do szkoły uczęszczało 111 uczniów. Część oddziałów uczyła się w Bedlnie pod kierunkiem pani Mańko, a część w Białce. Nadal uczono się na zmiany. Zmieniła się liczba godzin. We wszystkich klasach ubyło po 1 godz. religii, dodano 3 godz. języka rosyjskiego w kl.V-VI, nie było Nauki o Polsce i świecie współczesnym. Pomocy dydaktycznych wciąż brakowało, ale rozwijała się biblioteka szkolna- liczyła już ponad 90 tytułów.  Starsze klasy jeździły na wycieczki na pokazy filmowe. Organizowano imprezy szkolne, z których dochód przeznaczano na potrzeby szkoły.[49]

        W roku szkolnym 1950/51 Ministerstwo Oświaty wytyczyło nowy kierunek działania w rozwiązywaniu problemu sieci pełnych szkół siedmioklasowych. W szkole w Białce w roku szkolnym 1950/51 zorganizowano 7 klas, do których uczęszczało 96 uczniów, mimo że pracowało tylko trzech nauczycieli.

         W tym roku szkolnym następują duże zmiany w funkcjonowaniu szkoły. Zmienia się grono nauczycielskie. Kierownikiem zostaje Panikowski Narcyz. Do pracy przychodzą również: Panikowska Maria i Szewczyk Janina. Sprzątaczką jest Pani Zieniewicz Sabina. Nie pracują już panie Rogalanka Zuzanna,  Mańko Józefa i Brzyska Adela. Jest to ostatni rok pracy w wynajętych izbach lekcyjnych. Nauczanie odbywa się podobnie jak w roku ubiegłym. Do szkoły uczęszcza 95 uczniów.  Dochodzi klasa VII, do której chodzą dzieci z Siedlanowa. Łączy się klasy II- III, IV – V, VI – VII. Klasa I chodzi na drugą zmianę. Nauczyciele prowadzą zajęcia pozalekcyjne-zorganizowano drużynę harcerską im. Hanki Sawickiej, do której należy 20 uczniów i PCK, gdzie działa 67 członków. Organizacje mają pomóc w osiąganiu lepszych wyników w pracy szkoły. W szkole wynajmowano klasy na Kurs dla analfabetów.

           Również obecny dyrektor uskarża się na brak szaf na pomoce naukowe, stołów dla nauczycieli, umeblowania i krzeseł do kancelarii. Brakuje też wieszaków do szatni.

        Zwraca się też z prośbą do władz szkolnych o przydzielenie nauczyciela ze znajomością języka rosyjskiego. [50]

           Szkoła w Białce powoli, ale systematycznie rozwijała się. W ciągu ostatnich lat zwiększył się jej stopień organizacyjny, przybyło nauczycieli. Na ukończeniu była budowa nowego budynku szkolnego.

         

        OKOLICZNOŚCI DECYZJI O  BUDOWIE SZKOŁY I JEJ REALIZACJA

        1.     Przebieg budowy.

           W latach powojennych dzieci ze wsi Białka i Bedlno uczyły się w dwóch ciasnych izbach wynajętych w budynku Pałacu, a część w izbie u p. Kopciowej w Bedlnie. Nie były to warunki zadowalające. Brakowało tam wszystkiego- od książek, przyborów szkolnych, po środki czystości. Szkoła posiadała 1 ha ziemi, który był w dzierżawie. Gospodarze wsi i kierowniczka szkoły postanowili wybudować „ prawdziwą” szkołę. Utworzono Społeczny Komitet Budowy Szkoły, w skład którego weszli: Szelech Ludwik, Szczepaniuk Stanisław, Żukowski Feliks, Skrzeczkowski Stanisław, Bober Józef i inni. Ziemia, na której miała powstać szkoła leży przy drodze do wsi Płudy, dość daleko od centrum wsi. Mieszkańcy uznali, że dzieci będą miały za daleko do szkoły i postanowili oddać pod budowę działkę będącą własnością wsi, leżącą w samym jej środku, przy głównej drodze.[51] W 1949 r. rozpoczęto budowę. Wykorzystano materiał z rozbiórki budynków gospodarczych folwarku. Nawet dzieci pomagały w budowie swojej szkoły. Codziennie po lekcjach każdy uczeń niósł jedną cegłę z folwarku na teren budowy.

          Główny ciężar finansowy ponosiło jednak państwo. Na wybudowanie szkoły wydano ogółem 850 tysięcy złotych.[52]

        1.    Baza lokalowa.

           Dzieci rozpoczęły naukę w nowym budynku szkolnym w roku 1951/52. Szkoła posiada trzy sale lekcyjne, korytarz, pokój nauczycielski, szatnię oraz mieszkanie dla nauczyciela.[53]

         

        Tak wyglądało rozmieszczenie pomieszczeń szkolnych w nowym budynku.

        Na zdjęciach poniżej widok tej części szkoły w dniu dzisiejszym.

        Fot.17.  Wejście do szkoły. Część wybudowana w 1952r. Z lewej strony mieszkanie nauczycieli.

        Fot.18. Pierwsze wejście do szkoły i korytarz wybudowane w 1952 r.

        Chociaż dzieci uczą się już w nowym budynku, nie jest on jeszcze całkowicie wyposażony. Brakuje sprzętów szkolnych. Nie ma światła, chociaż była założona instalacja. Teren szkoły nie ma ogrodzenia.

           Szkoła ma 4 nauczycieli. Lekcje nadal odbywają się na zmiany. Pierwsza klasa przychodzi na drugą zmianę. Postanowiono zmienić szatnię na klasę. W roku następnym szkoła ma więc 4 izby lekcyjne. Nie rozwiązuje to w pełni problemów lokalowych. Brak jest jednej izby lekcyjnej. Kierownik szkoły , pani Janina Szewczyk decyduje się oddzielić koniec korytarza aby tam zorganizować dodatkową klasę. Jest ona mała. Liczy zaledwie 16 m², ale na jakiś czas wystarczy.

           Dopiero w roku szkolnym 1958/59 w szkole zostało podłączone światło elektryczne. Wówczas szkoła otrzymała radio i rzutnik z kompletem przeźroczy.


           W roku szkolnym 1966/67 zwiększono stopień organizacyjny szkoły. Doszła klasa VIII. Budynek stał się za ciasny. Lekcje odbywały się na dwie zmiany.  Kierownik szkoły rozpoczął rozbudowę. Dobudowaną część szkoły oddano do użytku 1. IX 1967r. Budynek szkolny powiększył się o 3 klasy , kancelarię, część korytarza i bibliotekę.[54]

         

         

        Fot.19. Widok szkoły od strony południowej. Część dobudowana w 1967 r.

        Plan szkoły po dobudowaniu nowej części  w 1967 r.

        Źródło: A Sz P w Białce, Kronika Szkoły Podstawowej w Białce z l 1950-86.

           W 1970/71 r. kierownikiem szkoły w Białce został Hałajko Jan. W tym czasie szkoła posiada 6 izb lekcyjnych, bibliotekę, kancelarię i pokój nauczycielski. Łącznie zajmuje 450 m² powierzchni. Od tego roku wprowadzono obowiązek noszenia kapci w szkole, aby utrzymać czystość. Urządzono klasopracownie przedmiotowe: humanistyczną, biologiczną, geograficzną, matematyczną, fizyko- chemiczną i klas I-IV. Pracownie wyposażono w nowe pomoce naukowe ( za 80 tys. zł.) i wyremontowano zniszczone. Komitet Rodzicielski przeznaczył 1000 zł na zakup odczynników do chemii. Szkole brakowało jadalni. Aby zorganizować  dożywianie przystosowano salę w piwnicy i urządzono tam kuchnię. Zadbano o wygląd budynku na zewnątrz. [55]

           Co kilka lat odnawiano pomieszczenia w budynku, dokupowano wyposażenie. W 1976/77 zakupiono 5 gablot dla organizacji szkolnych.[56]

           W 1983/83 r. dyrektor  S. Jarmuł w czasie wizytacji zalecił, aby rozebrać starą szopę i wybudować budynek gospodarczy jako zaplecze gospodarcze szkoły. Jedną izbę można przeznaczyć na stołówkę lub klasę.[57]

           W listopadzie 1985 r. rozpoczęto zajęcia w nowej części budynku szkolnego. Powstał on jako budynek gospodarczy, w którym miała być wykorzystana jedna

        Fot. 20. Budynek dobudowany w 1985 r. (widok obecny).

        sala na zajęcia dydaktyczne. Zorganizowano tam jednak pracę klasy zerowej, pierwszej i czwartej oraz zajęcia z pracy-techniki. Dużą pomoc w pracach porządkowych w nowym obiekcie i wokół szkoły wnieśli rodzice z Ustrzeszy i Siedlanowa.  Nowy budynek nie był połączony z resztą szkoły, co utrudniało nieco organizację pracy.

           Nastąpiła poprawa w zakresie wyposażenia w pomoce naukowe i meble do pracowni i pokoju nauczycielskiego. Zakupiono nowe książki do biblioteki.  Łączna wartość tych inwestycji wyniosła 126 tys. zł. Rada Sołecka zakupiła środki audiowizualne, a Komitet Opiekuńczy zapewnił transport pomocy naukowych i sprzętu.

            W 1987/88 r. ocieplono, otynkowano i pomalowano obydwa budynki szkolne.[58]

        W 1990/91 r. zgromadzono częściowo materiały na budowę hali gimnastycznej. Dopiero dwa lata później rozpoczęto prace budowlane. Całą jesień pracowali rodzice z Białki, Siedlanowa, Płudów, Głównego, Jask, Ustrzeszy, Zbulitowa przy wykopach fundamentu pod salę gimnastyczną, wywózce ziemi, zalewaniu fundamentu, rozładunku materiałów budowlanych. Duże zaangażowanie i  pomoc, zwłaszcza finansową, okazywał Wójt Gminy Radzyń Podl. p. Jerzy Rębek. Co pewien czas finansowe wsparcie otrzymywała szkoła z Prokuratury Rejonowej. W transporcie pomagał Zakład  Opiekuńczy.  


        Fot.21. Budowa hali sportowej w Białce. Zdjęcie z Kroniki Szkoły z l. 1950-86.

        W roku szkolnym 1994/95 odbyło się uroczyste otwarcie nowej hali sportowej. Sala miała osobne wejście i zaplecze w postaci magazynku sportowego , łazienek i szatni dla chłopców i dla dziewcząt . [59]

         Gruntowny remont hali wraz z wymianą i przebudową okien odbył się 10 lat później, w r. 2004/05.

        ​​​​​​

        Fot.  22  . Hala sportowa po przebudowie w 2004/05 r.

           W 1993/94 r. dobudowano część łączącą budynek główny z tzw. nowym budynkiem. Dzięki temu poprawiła się baza lokalowa szkoły. Uzyskano 5 nowych pomieszczeń oraz sanitariaty.[60]

           W chwili obecnej w szkole znajduje się 13 klasopracowni : 2 oddziały przedszkolne, 5- kształcenia zintegrowanego, pracownia matematyczna, polonistyczna, przyrodnicza, plastyczna, komputerowa i sala katechetyczna, sekretariat, pokój nauczycielski. Biblioteka znajduje się na terenie Gimnazjum. Wyposażenie w środki dydaktyczne jest wystarczające. W pracowniach znajduje się 10 komputerów, 3 telewizory, 2 magnetowidy. [61]

        Klasy młodsze mają do dyspozycji magnetofony. Dyrekcja szkoły, nauczyciele, uczniowie i rodzice dbają , aby pracownie były estetyczne, czyste, ciepłe, dawały poczucie bezpieczeństwa i miały nowoczesne wyposażenie.

         

        [1] Archiwum Sz. P. w Białce, Kronika Szkoły Podstawowej w Białce z l. 1945-1986

        [2] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9. XII 2005 r.

        [3] Tamże, Księga ocen z l. 1921-1932

        [4] Ibidem, s. 2-6

        [5] Oświata i wychowanie, op. cit. ,s. 45

        [6] Archiwum Sz. P. w Białce, Księga ocen z l.1921-32, 1932-37

        [7] Zbiory własne, Rozmowa z p. Anną Orzechowską w dn. 23 VIII 2005 r. i A. Sz. P. w Białce, Księga ocen z l. 1932-37

        [8] Archiwum Sz. P. w Białce. Księga ocen z l. 1921-32

        [9] Tamże

        [10] Dz. Urz. Min. W.R. i O. P. nr 14 poz.234

        [11] Jarmuł S, Szkice z dziejów Radzynia Podlaskiego i byłego powiatu radzyńskiego, Radzyń Podl. 1995, s. 183

        [12] Archiwum Sz. P. w Białce. Kronika szkoły z l. 1945-1986

        [13] 100 lat oświaty i Z N P w Powiecie Radzyńskim 1905- 2005, Radzyń Podl. 2005, s. 52

        [14] Tamże, s. 53

        [15] Oświata i wychowanie w Polsce Ludowej pod red. W. Okonia, Warszawa 1968, s. 47-48

        [16] Archiwum Sz. P. w Białce, Księga ocen z l. 1932-37

        [17] Tamże, Księga ocen z l. 1932-37

        [18] Historia wychowania pod red. J. Miąso, s.74

        [19] Dz. Urz. Min. W.R. i O. P. r.1933 Nr 14, poz. 194

        [20] A. Sz. P. w Białce, Księga ocen z l. 1932-37

        [21] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9. XII 06 r.

        [22] Statut publicznych szkół powszechnych siedmioletnich z dn. 21 listopada 1939 r., Dz. U. MWRiOP nr 14, poz. 194

        [23] Archiwum Państwowe w Lublinie o/ R. Inspektorat Szkolny w Radzyniu Podl. w l. 1938-1950, Akta publicznej szkoły powszechnej w Białce gm. Biała z l. 1939-46, sygn. nr 4. Projekt organizacji roku szkolnego 1939/40

        [24] Archiwum Państwowe w Lublinie o/ R. Inspektorat Szkolny w Radzyniu Podl. w l. 1938-1950, Akta publicznej szkoły powszechnej w Białce gm. Biała z l. 1939-46, sygn. nr 4. Projekt organizacji roku szkolnego 1939/40

        [25] Tamże

        [26] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9 XII 2005 r.

        [27] Cyt. za J. Krasuski, Tajne szkolnictwo polskie w okresie okupacji hitlerowskiej 1939-1945, Warszawa 1977, s. 35 i S. J. Pastuszka, R. Turkowski, Dzieje I Liceum Ogólnokształcącego im. S. Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim (1906-1996), Ostrowiec Św. 1996, s. 51

        [28] S. J. Pastuszka, R. Turkowski, op. cit.s.53

        [29] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9 XII 2005 r.

        [30] Zbiory własne, Rozmowa z panem Czesławem Wasakiem, mieszkańcem wsi Białka, z dn. 15 XI 2005 r.

        [31] Archiwum Sz. P. w Białce, świadectwo szkolne z r. 1940/41

        [32] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9. XII 05 r.

        [33] Archiwum Sz. P. w Białce. Kronika Szkoły Podstawowej w Siedlanowie z lat 1925-1960

        [34] S. Jarmuł, Szkice z dziejów Radzynia Podl. i byłego powiatu radz., Radzyń Podl 1995,s.206

        [35] E. Zachajkiewicz, Lubelski Eksperyment oświatowo- pedagogiczny, Warszawa 1972, s.16

        [36] Zbiory własne, Rozmowa z Toczko S. z dn. 9. XII 05 r.

        [37] APL O/R. Inspektorat Szkolny w Radzyniu P. z l. 1938-50, Organizacja szkół- sieć szkół w l. 1945-46,sygn. 101, Projekt organizacji publicznej szkoły powszechnej w Białce na r. sz. 1945/46

        [38] Historia wychowania wiek XX pod red. J. Miąso, s. 287

        [39] Archiwum Państwowe w Lublinie. Oddział w Radzyniu Podl. Akta publicznej szkoły powszechnej w Białce l.1939-1950. sygn 4, Sprawozdanie z obchodu uroczystości 11 listopada do Powiatowego Inspektora Szkolnego w Radzyniu z dn. 14 XI 1944 r.

        [40]  Dziennik Urzędowy MO 1945, nr 2

        [41] Dziennik Urzędowy MO 1945, nr 2

        [42] APL O/R, Inspektorat Szkolny w Radz. Podl. Organizacja Szkół, sygn.101, Sprawozdania organizacyjne z l. 1945/46

        [43] APL O/R, Inspektorat Szkolny w Radz. Podl. Organizacja Szkół, sygn.101, Sprawozdania organizacyjne z l. 1946-47

        [44] Tamże,  Sprawozdanie z  organizacji  szkoły powszechnej w Białce z r. 1946/47

        [45] K. i T. Tchórzewscy, op. cit., s.141

        [46] APLO/R., Akta publ. szkoły powszechnej w Białce zl. 1939-50, Sprawozdanie powizytacyjne z r. 1946/47. Sygn. 4

        [47] Źródła własne, Rozmowa z p. A. Orzechowską mieszkanką Białki przeprowadzona w dn. 19. VIII 2005 r.

        [48] APL O/R, Akta publicznej szkoły powszechnej w Białce z l. 1939-50, sygn.4, Projekt organizacji szkoły na rok 1948/49 i 49/50

        [49] Tamże, Akta publ. szkoły powszechnej w Białce z l. 1938-50, Sprawozdanie organizacyjne publ. sz. powszechnej w Białce z r. 1949/50[

        [50] A PL o/R, Inspektorat Szkolny w Radzyniu p., Akta publ. szkoły powszechnej w Białce z l. 1938-50, Projekty organizacyjne szkoły na rok 1950/51

        [51] Rozmowa z mieszkanką wsi p. Orzechowską

        [52] APL O/R, op. cit., sygn. 203

        [53] Kronika Szkoły Podstawowej w Białce z l. 1950-86

        [54] A. Sz. P. w Białce , Kronika SzP . z l. 1950-86

        [55] A Sz P w Białce, Księgi protokołów rady pedagogicznej z l. 1971-73

        [56] Tamże, Księga protokołów... z l. 1975-78

        [57] Tamże, księga protokołów...z l. 1980-84

        [58] Tamże, Księga protokołów... z l. 1985-88

        [59] A. Sz. P. w Białce, Księgi protokołów... z l. 1990-92, 1992-93, 1994-95

        [60] A. Sz. P. w Białce, Księga protokołów... z l. 1994-95

        [61] Tamże, Raport z wewnętrznego mierzenia jakości pracy Szkoły Podstawowej w Białce z r. 2005, s.2,3.